Odpust Parafialny A.D.2007
15 sierpnia kalendarium Kościoła stawia przed nami postać „męczennika miłości” i Rycerza „Niepokalanej” – św. Maksymiliana Marii Kolbe. Męczennik Oświęcimia, potwierdzający swoją śmiercią ewangeliczną prawdę „miłość nigdy nie ustaje”, jest wzorcem naturalnego przyjmowania i życia postawą miłości (nawet jeśli prowadzi to bezpośrednio na „krzyż”). I właśnie On sprawuje pieczę nad wspólnotą parafialną w Lubaniu-Księginkach.
Z tej okazji każdorazowe Jego wspomnienie jest wielkim świętem parafii. W tym roku miało ono charakter szczególny. Uroczystość, oprócz możności wyrażenia radości i jedności parafii, stała się także okazją do uczestniczenia w obrzędzie wprowadzenia do parafii nowego proboszcza.
Zanim jednak zabrzmiały dzwonki na wejście, na parafii wydarzyło się sporo rzeczy. Najpierw sama zmiana, która – jak każda – jest ciężkim wyzwaniem emocjonalnym dla wszystkich zainteresowanych. Kiedy już ucichły „ostatnie westchnienia” zaczęła się… praca. Najpierw ta mniej widoczna na zewnątrz – odświeżenie plebanii. Brzmi prosto, a jednak wymagało sporo nakładów pracy.
Równolegle do remontu plebanii trwały zabiegi w celu restauracji kościoła i terenu wokół niego (ten teren zauroczył mnie już w chwili przyjazdu). Dzięki zgodzie Burmistrza, pana Konrada Rowińskiego oraz życzliwości Prezesa Łużyckiej Kopalni Bazaltu, Pana Tadeusza Jęczmionka oraz przy dużym zaangażowaniu Państwa Pasternaków, Kamila Glazer, Krzysztofa Turkanik oraz kilku Parafian, udało się przywieźć i rozplantować część przyznanej ziemi, wyrównując fragment trawnika obok kościoła.
Opisywany trochę wcześniej ślub Iwony i Jarka zaowocował (oprócz okazji przeżycia pięknej uroczystości) wzbogaceniem naszego drzewostanu o „pierwsze maleństwo”, drzewko miłości.
Wreszcie dzielni członkowie Kół Żywego Różańca i Rycerstwa Niepokalanej wykazali wielką determinację i pomysłowość przygotowując tak kościół, jak i plebanię na przyjęcie odpustowych Gości.
Z takim „dorobkiem” weszliśmy w obchód kolejnego odpustu. Uroczystość była prawdziwym świętem – podkreślił to fakt przewodniczenia liturgii przez Dziekana Dekanatu Lubań, Ks. Kanonika Mieczysława Jackowiaka. Okolicznościową homilię wygłosił Ks. Neoprezbiter Kamil Bulanda. Dodatkowego splendoru naszej parafii dodało przyjęcie zaproszenia przez Diakona Mariusza Drzymałę. Msza św. dała okazję do przeżycia pięknej liturgii, a także podkreślenia zaangażowania Parafian: Panów, którzy podjęli się odczytania lekcji mszalnych; Państwa, którzy z przejęciem poprowadzili modlitwę wiernych; wreszcie dzieci i młodzieży, które wraz z osobami dorosłymi wzięły udział w procesji z darami. Stała się także okazją do przeżycia kondekanalnego spotkania duchowieństwa – przybyli kapłani dekanatu Lubań, Węgliniec i Bogatynia, uświetniając naszą uroczystość swoją obecnością. To wszystko, połączone z dyskretną i profesjonalną służbą ministrantów, dało możność przeżycia wielu wzruszeń i wielkiej radości.
Radość ta została przeniesiona po zakończeniu Eucharystii na plebanię, gdzie w tym dniu było bardzo tłoczno. Okazało się jednak, że refektarz potrafi znieść wszystko – w tym przypadku pomieścił 32 osoby. I tak właśnie przeżyliśmy ODPUST A.D.2007.
Nie mogę jednak poprzestać na samym opisie. Kiedy się go czyta łatwo pominąć uwagą osoby, dzięki którym dane nam było przeżyć odpustową radość. Chciałbym teraz tym osobom gorąco podziękować.
Bardzo gorąco dziękuję Paniom i Panom z Rycerstwa Niepokalanej i Żywego Różańca – od samego początku wspieraliście każdą inicjatywę nowego proboszcza, pomagając fizycznie i radami znaleźć się w nowej sytuacji.
Z grona osób szczególnie zaangażowanych w przygotowania odpustowe pragnę podkreślić (i z serca podziękować) Państwo Glazer, Państwo Pasternak, Paulinę i Ewelinę Kołodziejczak, Magdę i Justynę oraz Krzysztofa Turkanik. Poświęciliście bardzo wiele swojego czasu pomagając mi dopracować szczegóły uroczystości i przygotować do niej kościół i plebanię. Bóg zapłać!!!
Szczególną rolę w przeżywaniu liturgii pełni śpiew kościelny, prowadzony przez organistę. Nasza parafia jest na razie pod tym względem uboga – stąd więc tym większe podziękowanie kieruję w stronę Pana Krzysztofa Matyni, Organisty w parafii św. Michała Archanioła w Polkowicach, który wraz z Rodziną „przybył z odsieczą”, pomagając nam wszystkim modlić się śpiewem. Panie Krzysztofie! Gorące BÓG ZAPŁAĆ!!!
Naszą uroczystość przeżywaliśmy w licznym gronie Gości – w szczególny sposób dziękuję przybyłym z parafii NSPJ i św. Jakuba w Lubaniu pielgrzymom, reprezentującym Bractwo Szkaplerzne oraz przedstawicielom Bogatyni (mojej poprzedniej parafii); Państwu Urszuli i Władysławowi Florja (szefowi zakrystii w Bogatyni z Małżonką), Panu Stanisławowi Arsan oraz Państwu Kubów.
Pragnę także podkreślić otwartość i życzliwość instytucji Lubania, które reprezentowali: Burmistrz miasta Lubań, pan Konrad Rowiński; Wicestarosta Lubański, pan Wojciech Zembik; Prezes Łużyckiej Kopalni Bazaltu, pan Tadeusza Jęczmionek oraz Dyrektor Gimnazjum nr 1 im. Stanisława Wyspiańskiego w Lubaniu, pani mgr Beata Jaworska. Przyjęcie zaproszenia i zaszczycenie nas swoją obecnością to dobry znak dla dalszego funkcjonowania naszej parafii we wspólnocie miasta Lubań.
Od samego początku mojemu „proboszczowskiemu raczkowaniu” towarzyszyli Przyjaciele, których nie zabrakło także podczas uroczystości. Swoją obecnością uświetnili jej przebieg Państwo Iwona i Bogusław Wiatr oraz Izabella i Tadeusz Matysiak – którzy (mimo zamieszkania w Jeleniej Górze) wielokrotnie ofiarowali naszej parafii czas i serce. W gronie tej grupy osób znalazła się także pani Teresa Giza – o której jeszcze niżej wspomnę.
Szczególną grupą Gości byli księża, którzy przybyli mimo wielu niedzielnych zajęć. Dziękuję Prezbiterium Kościoła Lubańskiego z Księdzem Dziekanem na czele. Swoje „Bóg zapłać” kieruję także do księży spoza dekanatu – w stronę mojego serdecznego Przyjaciela, Ks. Ryszarda Kulpy, Proboszcza parafii p.w. św. Bartłomieja w Działoszynie (koneserów sztuki sakralnej gorąco zachęcam do obejrzenia i modlitwy w tamtejszym kościele – „architektonicznej perle” regionu bogatyńskiego); w stronę kolegi kursowego, Dziekana dekanatu Węgliniec, Ks. Ryszarda Wołowskiego; w kierunku Dziekana dekanatu Bogatynia, Ks. Macieja Wesołowskiego oraz współbrata w kapłaństwie, Ks. Mirosława Choroszego. Dziękuję Neoprezbiterowi, Ks. Kamilowi Bulanda, za piękne i głębokie kazanie. Gorące „Bóg zapłać” kieruję w stronę Diakona Mariusza Drzymały, który wziął udział w asyście liturgii odpustowej.
Bardzo często przy opisywaniu większych uroczystości spuszcza się „kurtynę milczenia” na tzw. „tajemnice kuchni”. Nie jest to chyba zbyt słuszne. Dlatego też pragnę gorąco podziękować mojej byłej parafiance, pani Teresie Giza, która wraz z mężem i synem towarzyszyła moim przenosinom i aklimatyzacji w nowej rzeczywistości. Pani Tereso! Te pyszności na stole, które podbiły serca (i żołądki) naszych Gości to Pani zasługa. Słowa nie znaczą może dzisiaj zbyt wiele, ale mimo to BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!!!
A skoro jestem już przy tematyce kuchni, to kolejne podziękowanie pragnę skierować w stronę naszych „gwiazd” – Pauliny i Eweliny Kołodziejczak, które dokonywały „cudów ekwilibrystyki stosowanej”, próbując wszędzie dojść z wazami i półmiskami. Dodatkowe podziękowanie kieruję w stronę Pauliny za czas poświęcony wcześniejszym przygotowaniom do odpustu. Paula! Wielkie dzięki!!!
Tegoroczny odpust został bardzo dokładnie i profesjonalnie uwieczniony na fotografiach. Zadania dokumentacji fotograficznej podjęło się charytatywnie STUDIO FOTO BIŁOUS ze Zgorzelca. Sam lubię (i myślę, że choć trochę potrafię) robić zdjęcia. Stąd też od strony technicznej pragnę podkreślić Państwa profesjonalizm i dyskrecję, tak bardzo pożądanej u osób medialnych. Szanowni Państwo! Gorąco dziękuję za zgodę na wzięcie udziału w uroczystości, za poświęcony czas i ofiarowany nam Wasz trud (którego owocem jest pierwsza medialna pamiątka parafii – płyta CD z fotozapisem uroczystości).
Do osób, które spontanicznie dołączyły ze swoimi foto-zdolnościami dołączył też pan Norbert Kowalewski, którego fotki także można znaleźć w galerii. Panie Norbercie – serdeczne „Bóg zapłać”.
Na końcu (co oczywiście nie oznacza, że ten passus dotyczy osób mało ważnych) dziękuje moim Najbliższym, którzy także wzięli udział w uroczystości: Mamie (towarzyszącej nam modlitwą) oraz Rodzeństwu – Edycie i Sławkowi, którzy okazali wielką pomoc podczas przygotowań i samej uroczystości.
Czas kończyć – ale relacja ta nie byłaby pełna, gdybym pominął milczeniem Gospodarzy uroczystości, tworzących wspólnotę parafialną. Drodzy! Wasz liczny udział, skorzystanie z sakramentu pojednania (tu ukłon wdzięczności w stronę odpustowego spowiednika, ks. Ryszarda Kulpy) i przyjęcie komunii św. był pięknym świadectwem. Mam nadzieję, że tak jak podczas uroczystości, tak również po jej zakończeniu będę na Was mógł liczyć – wszak parafia TO NASZA WSPÓLNA SPRAWA!!!
Być może w mojej relacji kogoś pominąłem – jeśli tak, to zapewniam, że nie ze złej woli i gorąco przepraszam. A wszystkim wymienionym i nie wymienionym dedykuję słowa Jacquesa Loev’a: „Pamiętaj, jesteś być może jedyną Ewangelią, którą będzie czytał drugi człowiek”.
Serdecznie zapraszam do Galerii Foto – jest tam trochę chaosu, ale zabrakło czasu na uporządkowanie fotek. Życzę miłego oglądania. Jeszcze raz składam płynące z serca BÓG ZAPŁAĆ i serdecznie pozdrawiam ks.Janusz